Od projektu po dach
Kiedy spogląda się na powstające nowe osiedla domków jednorodzinnych wydaje się, że to takie proste, szybkie i bezproblemowe. Łatwo wówczas stwierdzić też, który domek nam się podoba a który zupełnie nie odpowiada naszym gustom. Kiedy jednak dochodzi do momentu gdy trzeba wybrać projekt dla siebie sprawa już nie jest tak banalna. Wtedy bowiem nie liczy się tylko wygląd elewacji ale rozmieszczenie pomieszczeń, ustawienie domu wobec stron świata by pomieszczenia były odpowiednio doświetlone i ogrzewane przez promienie słoneczne. Gdy przebrnie się przez setki projektów i spośród nich wybierze się ten jedyny, czas przystąpić do kolekcjonowania dokumentów niezbędnych do otrzymania pozwolenia na budowę. I dopiero po otrzymaniu tej akceptacji można wbić pierwszy szpadel lub pierwszą łyżkę koparki w ziemię i rozpocząć prace budowlane. A wówczas pozostaje już tylko cieszyć oczy rosnącymi ścianami, wylewanymi stropami i czekać na więźbę dachową. Do stanu surowego otwartego prace posuwają się bardzo szybko i odnosi się wrażenie, że budowa domu to naprawdę ekspresowa rzecz. Jednak zamykanie tego stanu i wykańczanie wnętrz przynosi inne odczucia. Wtedy to bowiem idą w ruch naprawdę duże pieniądze a prace posuwają się wolniej i efekty nie są tak spektakularne. Dlatego niektórzy mówią, że wykończeniówka wykańcza.